Według Dyrektywy 2002/49/WE ustanowionej przez Parlament i Radę Europejską żaden mieszkaniec kraju należącego do Unii Europejskiej nie powinien być narażony na hałas o poziomie zagrażającym zdrowiu lub jakości życia. Poziom ekspozycji na hałas na terenie zabudowanym za dnia (w godz. 6.00-22.00) nie powinien przekraczać 60 dB, zaś w porze nocnej - 50 dB. Unia Europejska wyraźnie nakazuje likwidowanie wszelkich źródeł hałasu generujących go na poziomie 65 dB i wyższym. I byłoby wszystko ok, gdyby nie to, że w praktyce te zalecenia nie zawsze są respektowane.
W mieście coraz trudniej o miejsce, w którym zaznamy ciszy. Budowy osiedli, biurowców i remonty ulic to codzienność. Do tego coraz wzmożony ruch samochodowy, kolejowy i samolotowy. To jednak nie wszystkie niebezpieczeństwa dla naszego słuchu.
W mieszkaniu także głośno
Członkowie Stowarzyszenia na Rzecz Lepszej Akustyki w Budynkach „Komfort Ciszy” zwracają uwagę, że problemem są nie tylko czynniki zewnętrzne. W mieszkaniach hałas niesie się często przez ściany, stropy, dochodzi z instalacji, a wówczas za jego przyczynę można wziąć błędy popełnione na etapie projektu, wynikające m.in. z zastosowania nieodpowiedniej izolacji oraz rozwiązań budowlanych (np. szyb), niespełniających dobrze swojej roli. – O akustykę budynku, czyli o to, w jaki sposób w poszczególnych pomieszczeniach będą rozchodzić się dźwięki, powinniśmy zadbać już na etapie projektu, dobierając takie materiały budowlane, okna i rozwiązania, które zapewnią komfort użytkowania budynku bez obaw o uciążliwy hałas lub pogłos – wyjaśnia Paweł Polak ze Stowarzyszenia „Komfort Ciszy”.
Jakie są konsekwencje hałasu?
Według Światowej Organizacji Zdrowia nadmierny hałas może prowadzić do uszkodzenia słuchu, chorób układu krążenia, zaburzeń koncentracji, snu, a także zwiększenia poziomu stresu.
25 kwietnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Świadomości Zagrożenia Hałasem. Święto zostało ustanowione w 1996 roku przez Ligę Niedosłyszących w celu zwrócenia uwagi na powszechność hałasu w naszym otoczeniu oraz podkreślenia przykrych konsekwencji, jakie sytuacja ta ma dla naszego zdrowia. W Polsce obchodzimy go od 2000 roku.